Skip to main content

2019.06.22 Orzeł Nieborów 3:1 Orlęta Cielądz

Lider z Nieborowa za silny dla Orląt!
Herb Orła Nieborów

3:1

Herb Orlęta Cielądz

W mocno okrojonym składzie, Orlęta pojechały do Nieborowa na ostatni mecz ligowy. Oczywistym było, że lider będzie chciał się nam odegrać za jesienną porażkę.

Do Nieborowa, Orlęta udały się w  następującym składzie: Bramkarz: Patryk Woźniak; Obrona: Adam Socha, Dariusz Gałka, Karol Gwiazdowicz, Kacper Kozłowski ; Pomoc: Mikołaj Wąsiewicz, Mateusz Skoneczny, Radosław Nowacki, Rafał Głębocki, Jakub Zaręba ; Napastnik: Mateusz Dzikowski (60' Maciej Kielan); Rezerwowi: Maciej Kielan.

Spotkanie stało na dobrym poziomi już od pierwszych minut. Sporo szybkiej gry skrzydłami i dużo wymiany podań. Nie było złośliwych fauli, mecz zapowiadał się całkiem przyjemnie. W 4’ Mateusz Dzikowski po indywidualnej akcji zdobywa bramkę, ale sędzia odgwizduje faul naszego napastnika na obrońcy Orła. Kilka minut później gospodarze zdobywają bramkę, tym razem sędzia odgwizduje faul na naszą korzyść. Przez kolejny kwadrans żaden z zespołów nie był wstanie sforsować obrony przeciwników. Dopiero w 27’ po stałym fragmencie Orzeł zdobywa bramkę, ale po raz kolejny sędzia odgwizduje przewinienie.

Niestety w 34’ popełniamy błąd w grze defensywnej i tym razem gospodarze obejmują prowadzenie. Na odpowiedź Orląt musieliśmy poczekać do 40’, po składnej akcji Mateusz Dzikowski wystawia piłkę do Mateusza Skonecznego, który uderzeniem z 20 metra pokonuje bramkarza Nieborowa. W 42’ mieliśmy doskonałą okazję do podniesienia wyniki. Mateusz Skoneczny wykonuje rzut wolny z  25 metra, mocnym uderzeniem posyła piłkę w światło bramki, ale dobrze ustawiony golkiper Orła, piąstkuję piłkę daleko przed siebie. Do przerwy remis 1:1.

Po zmianie stron Orzeł bardzo szybko wychodzi na prowadzenie, bo już w 49’. Na domiar złego w 58’ kontuzji nabawił się Mateusz Dzikowski. Jeszcze przed opuszczeniem boiska Mateusz mógł zdobyć bramkę głową, ale piłka po jego uderzeniu zza pola karnego, minęła słupek bramki. Chwilę po dokonanej zmianie, gospodarze zdobywają trzecią i ostatnią bramkę tego dnia. Choć do końca meczu wynik nie uległ zmianie, obydwie drużyny stworzyły sobie kilka akcji. Sporo pracy w defensywie mieli Dariusz Gałka i Karol Gwiazdowicz. Okazji do zdobycia bramki dla Orląt nie wykorzystali Mateusz Skoneczny, Rafał Głębocki, Mikołaj Wąsiewicz i Maciej Kielan. Orląta przegrały z Orłem 1:3 i ostatecznie zajmujęły szóste miejsce w lidze. Przed nami krótki odpoczynek, wyleczenie kontuzji i szykujemy się do nowego sezonu.